Czy niemiecki system handlu emisjami wpłynie na kształt akcyzy od wyrobów energetycznych w Polsce?

Przedsiębiorstwa, które wprowadzają do obrotu surowce kopalne, będą musiały oddawać/wykupić certyfikaty emisji.

Oczywiście koszty certyfikatów będą wliczone w cenę wyrobów energetycznych takich jak olej opałowy, wyroby gazowe, olej napędowy, czy też benzyna i przerzucone na nas, konsumentów.

Następnie ww. kwota będzie wykorzystana przez państwo do celów związanych z ochroną środowiska.

W pierwszych 5 latach cena certyfikatów będzie stała. W 2021 25 euro za każdą tonę CO2. Potem kwota ta stopniowa podnoszona, w 2025 r. osiągnie poziom 55 euro za tonę CO2...

Nie należy wykluczyć takiej sytuacji, że model niemiecki zostanie ujęty następnie w dyrektywie energetycznej, regulującej opodatkowanie akcyzą nośników energii.

Oczywiście, przy utrzymaniu jednomyślności łatwe to nie będzie, może nawet jest niemożliwe, ale gdyby zmieniono zasady głosowania na system większościowy, kto wie...

Trzeba bowiem pamiętać, że dyrektywa Rady 2003/96/WE w sprawie restrukturyzacji wspólnotowych przepisów ramowych dotyczących opodatkowania produktów energetycznych i energii elektrycznej to w dużej mierze efekt ekologicznej reformy podatkowej w Niemczech z 1999 roku (m.in. wprowadzenie akcyzy na energię elektryczną).

Link do informacji ze strony Federalnego Ministerstwa Finansów Niemiec znajdą Państwo tutaj: https://www.bundesfinanzministerium.de/Content/DE/Standardartikel/Themen/Schlaglichter/Klimaschutz/2019-10-09-finanzierung-klimaschutzprojekt.html .