Już jakiś czas temu pisałem jak rozwiązuje się problem produkcji środków biobójczych w Niemczech.
Następuje to na zasadach powszechności, ciągłości, na czas pandemii, rozwiązań.
Dodatkowo formuła niemiecka jest odbiurokratyzowana.
Gdy dodam, że mówimy często o alkoholu nieskażonym, może to z perspektywy naszej szokować do kwadratu.
Rozwiązaniach, o których piszę przedłużono w Niemczech do końca sierpnia.
Odnośnie ww. zasady powszechności z orzeczenia TS UE w sprawie C -184/19 "Tytułem wstępu należy przypomnieć, że zasady pewności prawa oraz ochrony uzasadnionych oczekiwań wymagają, po pierwsze, aby przepisy prawne były jasne i precyzyjne, oraz po drugie, aby ich stosowanie było przewidywalne dla wszystkich podmiotów prawa (zob. podobnie wyrok z dnia 11 września 2019 r., Călin, C?676/17, EU:C:2019:700, pkt 50 i przytoczone tam orzecznictwo)."
No i jak było u nas z tą przewidywalnością, szczególnie w początkowym cyklu cotygodniowych rozporządzeń wydawanych na okres tygodnia?
