Akcyzowa optymalizacja? Potencjalna arena działań legislacyjnych

dodano: 2018-02-23
obowiązki akcyzowe w Polsce

Akcyza - uproszczenia systemu podatkwego

Odpowiadając na deklarację Premiera Mateusza Morawieckiego o konieczności uproszczenia systemu podatkowego przedstawiam możliwe rozwiązania, które w planowanych działaniach legislacyjnych polskiego Rządu można wykorzystać.

Niewątpliwie, w obszarze akcyzy miały miejsce ostatnio działania legislacyjne i deklaracje kolejnych, które wkomponowują się w plany Pana Premiera. Mówię tutaj o rozszerzeniu od dnia 1 czerwca br. katalogu rodzajów zabezpieczeń akcyzowych o hipotekę. Z kolei wspominając o planowanych działaniach, miałem na myśli zwiększenie ulgi akcyzowej dla małych browarów, czy też deklarację obniżenia stawki akcyzy na cydr do poziomu zerowego, jak i zniesienie obowiązku stosowania banderol w przypadku tego ostatniego.

Chwilowy przestój w działaniach legislacyjnych korzystnych dla branży przetwarzającej polskie jabłka poczytuję jako staranność w przygotowaniu odpowiednich regulacji prawnych. Bo przecież wcześniejsza zgoda Komisji na wprowadzenie rozwiązań w zakresie cydru nie jest wymagana. Można by było jednak oczekiwać, że po deklaracjach sprzed kilku miesięcy opinii publicznej, a przede wszystkim samym zainteresowanym, taki projekt zmiany przepisów akcyzowych do tej pory zostałby już przekazany.

Odnośnie małych browarów wydaje się, że zielone światło ze strony Ministra Zdrowia, powinno się teraz przełożyć na przyśpieszenie procesu legislacyjnego. Uproszczenie systemu ulg akcyzowych i de facto zwiększenie, choć nie równomierne, wsparcia dla tej branży spożywczej, to nie tylko duży impuls dla mniejszych, niezależnych browarów, ale również z uwagi na likwidację kaskadowego system ulg na rzecz jednego poziomu zwolnienia, dużo prostsze rozwiązanie do administrowania przez sam aparat skarbowy.

Czy jednak ww. działania podjęte już lub też planowane w obszarze akcyzy wyczerpują możliwe do zastosowania środki, ułatwiające nie tylko przedstawicielom branż funkcjonowanie na rynku krajowym, ale również konkurowanie z takimi samymi podmiotami działającymi w innych krajach Unii?


Wydaje się, że nie. W akcyzie, nawet bez zmiany stawek podatku akcyzowego, tkwią olbrzymie rezerwy. Dodajmy, nie tylko korzystne dla podatników, ale również samej administracji skarbowej, znacząco tnąc jej koszty funkcjonowania.

Poniżej wskażę tylko trzy możliwe rozwiązania, które wdrożone, wprowadzą równoczesne oszczędności dla podatnika, jak i fiskusa.

Po pierwsze, biorąc pod uwagę fakt, że banderole pełnią przede wszystkim funkcję ochronną, po co zachowywać obowiązek związany z ich nakładaniem w przypadków tych wyrobów akcyzowych, które kumulują w sobie niski podatek akcyzowy. Dodajmy, banderole nie są problemem samym w sobie. Same kwoty wydatkowane na znaki akcyzy są do przełknięcia dla przedsiębiorców, ale proces ich nakładania np. na wino dla niektórych podmiotów stanowi już zasadniczy problem. Biorąc pod uwagę dodatkowo fakt, że gospodarka banderolami wiąże się z licznymi obowiązkami ewidencyjnymi, które następnie podlegają kontroli ze strony aparatu skarbowego, pojawia się pytanie.

Czy kumulacja tak dużej ilości obowiązków po stronie podatnika, wiążąca się z następczą kontrolą ze strony fiskusa, której koszt jest jak najbardziej realny w skali budżetu, uzasadnia utrzymywanie obowiązku banderolowania w przypadku tych grup wyrobów akcyzowych, które akumulują w sobie niewielkie kwoty akcyzy?


Choć na projekt zmieniający przepisy akcyzowe w zakresie cydru wciąż czekamy, to jednak znamy już ocenę rządu w zakresie konieczności utrzymania obowiązku banderolowania jabłecznika. W opinii rządu brak jest takiej zasadności. Pojawia się zatem kolejne pytanie, czy nie tak samo powinno zostać potraktowane wino oraz inne napoje fermentowane obciążone akcyzą na podobnym poziomie?

Kolejną sprawą torującą drogę do uproszczeń są zasady ustalania norm ubytków dla wyrobów akcyzowych. W 2015 r. rząd podjął słuszną decyzję, aby normy ubytków wyrobów akcyzowych były ustalane ryczałtowo. Niestety ryczałt ten ograniczono jedynie do wyrobów energetycznych. Tym samym, w przypadku napojów alkoholowych oraz wyrobów tytoniowych dalej obowiązuje zasada, że normy te ustala organ podatkowy indywidualnie dla każdego podmiotu, ograniczony w tym procesie maksymalnymi normami ubytków, określonymi w akcie wykonawczym do ustawy o podatku akcyzowym.

Oczywiście, należy się zgodzić, że technologie w poszczególnych zakładach produkujących wyroby akcyzowe mogą się od siebie różnić, co może mieć następnie wpływ na wysokość powstających ubytków w tych miejscach, warto jednak rozważyć, czy wprowadzenie ryczałtu ubytków, nawet na poziomie obecnych maksymalnych norm, nie byłoby rozwiązaniem dużo tańszym niż pozostawienie obecnego stanu rzeczy, gdy aparat skarbowy musi podejmować nie łatwe zadanie w celu określenia normy ubytków dla konkretnego zakładu produkcyjnego, dodajmy, normy wymagającej każdorazowo zmiany, gdy warunki w zakładzie uległyby zmianie.

Trzecią, być może największą zmianą, która niosłaby za sobą duże oszczędności nie tylko dla podatników, ale również aparatu skarbowego, byłaby rezygnacja z wpłat dziennych w przypadkach tych wyrobów akcyzowych, które w przeciwieństwie do alkoholu etylowego, czy też paliw silnikowych, nie generują w sobie tak wysokiej akcyzy. Oczywiście to materiał na inny artykuł, ale cały system wpłat dziennych i jego koszt funkcjonowania powinien zostać poddany ocenie przez właściwe instytucje.

Stawianie znaku równości w nakładaniu obowiązków na przedsiębiorców zajmujących się obrotem piwem, cydrem, czy też winem, tak jak zostały one określone dla podatników przy obrocie, np. alkoholem etylowym, jest nie do końca zrozumiałe. Z pewnością takie równe potraktowanie wyrobów akcyzowych o tak różnym obciążeniu podatkiem nie jest również podyktowane ochroną Budżetu Państwa. Bo takiego efektu teraz się z pewnością nie osiąga. Kiedy się jeszcze uwzględni fakt, że obowiązek dokonywania wpłat dziennych, to dodatkowe zaangażowanie po stronie podatnika, które następnie podlega kontroli fiskusa, możnaby było rozważyć redukcję obowiązku dokonywania wpłat dziennych w przypadku tych wyrobów akcyzowych, które są obciążone relatywnie niską akcyzą. Jest to tym bardziej zasadne, że dzięki narzędziu rodem z podatku VAT, jakim jest split payment, Skarb Państwa i tak stworzył sobie mechanizm, umożliwiający szybszy dostęp do pieniędzy podatnika.

Wprowadzenie trzech ww. rozwiązań uwolniłoby duże zasoby zarówno po stronie podatników, jak i kontrolującej ich administracji skarbowej. Gdy dodatkowo zwróci się uwagę na fakt, że polskie przepisy akcyzowe w stosunku do tych z krajów ościennych są mniej elastyczne. Przykładowo, nie pozwalają, w przeciwieństwie do rozwiązań w Niemczech, na każdorazowe wprowadzenie wyrobów akcyzowych z powrotem do składu podatkowego, po to, żeby je ponownie objąć procedurą zawieszenia poboru akcyzy ( w Polsce jest to możliwe tylko w ramach reklamacji, czy też zwrotów), można pokusić się o stwierdzenie, że podatek akcyzowy i przepisy go regulujące są predystynowane, aby stać się areną do planowanych przez Pana Premiera działań upraszczających z pożytkiem dla podatników oraz finansów Państwa.

 

Akcyzowy Doradca Podatkowy - Jacek Arciszewski



Napisz do nas

Projekt i wykonanie BerMar multimedia