Brzmi znajomo, choć nie o polskie przepisy chodzi...
Niemiecki system prawny jest przeregulowany...
Mamy coraz więcej regulacji...
Coraz więcej wymogów dokumentacyjnych, formalnych...
Równocześnie coraz mniej specjalistów w administracji...
Biurokracja wymaga od obywateli oraz przedsiębiorców coraz więcej...
Powtórzę, skąd my to znamy?
Polecam zatem lekturę artykułu opublikowanego we Frankfurter Allgemeine Zeitung...
Już samo porównanie z początku publikacji, stosownie do którego "osoba winna więcej, niż jest w stanie zapłacić, musi ogłosić upadłość, dla państwa, które reguluje więcej niż jest w stanie zarządzać, brakuje takiej sankcji", budzi ciekawość i zachęca do lektury...